INTERNETOWY POLSKI SŁOWNIK BIOGRAFICZNY INTERNETOWY POLSKI SŁOWNIK BIOGRAFICZNY INTERNETOWY POLSKI SŁOWNIK BIOGRAFICZNY
iPSB
  wyszukiwanie zaawansowane
 
  wyszukiwanie proste
 
Biogram Postaci z tego okresu
 Ignacy Józef Działyński h. Ogończyk      Ignacy Działyński, frag. obrazu Giovanniego Battisty Lampiego, namalowany ok. 1790 r.

Ignacy Józef Działyński h. Ogończyk  

 
 
Biogram został opublikowany w 1948 r. w VI tomie Polskiego Słownika Biograficznego.

  

 
 
 
Spis treści:
 
 
 
 
 

Działyński Ignacy Józef Franciszek Adam (1754–1797), szef X regimentu pieszego wojsk koronnych. Ur. w Konarzewie pod Poznaniem, jako syn wojewody kaliskiego Augustyna i Anny Radomickiej. Wcześnie straciwszy ojca chował się pod opieką ojczyma Władysława Gurowskiego, marszałka w. litewskiego. Szkoły odbywał u jezuitów w Poznaniu i w warszawskim Collegium Nobilium; ok. 1777 r. odbył z młodszym bratem Ksawerym wojaż zagraniczny. W 1784 r. poślubił Szczęsną Woroniczównę, kasztelankę bełską, dziedziczkę rozległych dóbr około Żytomierza. Osiedlił się wówczas na Wołyniu, wyprzedając stopniowo własne majątki (Złotów, Kościelec) położone za kordonem pruskim. Resztę własnej fortuny, Działyń i Dobrzyń, stracił pod koniec życia w krachach bankierskich i ofiarach na cele publiczne. Karierę wojskową zaczął w 1780 r. od tytularnej szarży rotmistrzowskiej w kawalerii narodowej. W grudniu 1788 odkupił od gen. Aleks. Mycielskiego szefostwo pułku pieszego dawnej ord. Rydzyńskiej i utrzymał się przy nim mimo oporu Komisji Wojskowej. W 1789 pułk przeznaczono do garnizonu stolicy i pomieszczono w koszarach ujazdowskich. D. trudnił się pilnie uzupełnieniem b. szczupłych kadrów regimentu, jego ekwipunkiem i uzbrojeniem. W 1790 r. sprawił dla pułku 4 działka 3-funtowe. Można też przyznać mu część zasługi w szybkim rozwoju pułku, który w ciągu 3 lat z jednej z najsłabszych formacji wojskowych polskich stał się jedną z najlepszych i wsławił się w insurekcji jako pułk Działyńskich.

Do sejmu czteroletniego D. posłował z ziemi dobrzyńskiej od listopada 1790. »Arcyprzyjemny i arcydobry człowiek«, lecz bez wybitnych politycznych zdolności, nie odegrał też roli w sejmie mimo parokrotnych wystąpień. Wraz z bratem Ksawerym znalazł się w szeregach patriotów; wpisał się jeden z pierwszych do ksiąg miejskich stolicy i złożył podpis pod projektem ustawy majowej. Latem 1791 brał udział z regimentem w obozie pod Gołębiem. W nast. roku odbył z nim razem smutną kampanię litewską. Oburzony akcesem króla do Targowicy, wraz z kolegami domagał się dymisji, potem dał się przekonać przez Stan. Augusta, wziął urlop, a po 3 miesiącach powrócił na stanowisko. Źle traktowany przez Targowicę, zwrócił się szybko do konspiracji. Był teraz w garnizonie stolicy jedynym wyższym oficerem patriotą i to wysuwało go na czoło przedsięwzięcia. Jako wolnomularz »rose-croix« mógł też posługiwać się masonerią, z którą spisek był w ścisłej filiacji. W lutym 1793 na kontraktach w Dubnie nawiązał porozumienie z Wołyniem. Właściwy spisek zawiązał się w Warszawie w maju t. r., D. wraz z Kapostasem reprezentował w nim skrzydło umiarkowane, wstrzymywał też czerwieńców, którzy parli do walki bez przygotowania. Jednakże decyzję Kościuszki odłożenia wybuchu do nast. wiosny powitał z oburzeniem i rozpaczą. Na cele spiskowe w l. 1792–4 wyłożył znaczne sumy, dla agitacji i zebrania funduszów jeździł parokrotnie do Grodna i na Wołyń. Wbrew radykałom zapatrzonym w Robespierre’a pozostał wierny zasadom 3 maja; utrzymywał też kontakt z królem, który szukał wśród spisku przeciwwagi dla Targowicy i pojednania z obozem patriotów. Odwlekanie wybuchu mimo redukcji wojska, a także postępująca radykalizacja spisku skłoniły jednak D-go do usunięcia się w cień. Dn. 22 I 1794 porzucił kierownictwo spisku i wyjechał na Wołyń. Z kontraktów dubieńskich dotarł do Lwowa dla spotkania z Zajączkiem, później rozszerzał organizację w zaborze rosyjskim. Mimo rozbicia spisku warszawskiego oraz ostrzeżeń o grożącym mu aresztowaniu nie zerwał się w czas do ucieczki; 5 IV aresztowany został w Ożohowcach, gdy przekraczał galicyjską granicę. W śledztwie przyznawał się do działań spiskowych warszawskich, na które hamująco miał wpływać, za to stanowczo wypierał się konspirowania w zaborze rosyjskim. Wyrokiem komisji śledczej smoleńskiej został zesłany na Sybir do Berezowa, gdzie spędził półtora roku, aż do śmierci Katarzyny II. Car Paweł zwrócił mu wolność i zasekwestrowany majątek. D. powrócił do Trojanowa, ale tutaj spór z żoną, która odebrała mu dzieci (syn Zygmunt i 2 córki) i wszczęła proces rozwodowy, zatruł ostatnie chwile jego życia. Zmarł nagle w Żytomierzu w listopadzie 1797. Pochodząca od niego wołyńska linia Działyńskich wygasła w 1880 r.

 

Kieniewicz S., Ignacy Działyński, Kórnik 1930 (z 3 portretami); Tokarz W., Insurekcja warszawska, Lw. 1934.   

 
 

Chmura tagów

 
Za treści publikowane na forum Wydawca serwisu nie ponosi odpowiedzialności i są one wyłącznie opiniami osób, które je zamieszczają. Wydawca udostępnia przystępny mechanizm zgłaszania nadużyć i w przypadku takiego zgłoszenia Wydawca będzie reagował niezwłocznie. Aby zgłosić post naruszający prawo lub standardy współżycia społecznego wystarczy kliknąć ikonę flagi, która znajduje się po prawej stronie każdego wpisu.

Media

 
 
     
Mecenas
 
Uzywamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki.
Informację o realizacji Rozporządzenia o Ochronie Danych Osobowych (RODO) przez FINA znajdziesz tutaj.